Violetta Malinowska ...a skrzydła cię poniosą...
  Piosenki ulubione
 
Piosenki...


Na dłoni - Anna Maria Jopek
Na dłoni

Tak łatwo z rąk wymyka się.
Ucieka wciąż, znika we mgle.
A ty chcesz na własność mieć.
Chcesz zamknąć na klucz.
Przed światem schować.
Skryć jak skarb, swój prywatny skarb.
Niemożliwe.

Bo szczęście to przelotny gość.
Szczęście to piórko na dłoni,
co zjawia się, gdy samo chce
i gdy się za nim nie goni.

Tym więcej chcesz im więcej masz.
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd.
Lecz to nie to, nie to, nie tak.
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia,
wciąż nam brak, tak zachłannie brak.
Otwórz oczy.

Szczęście to ta, chwila co trwa,
niepewna swojej urody.
To zieleń drzew, to dzieci śmiech.
Słońca zachody i wschody.

Więc nie patrz w dal,
bo szczęście jest tuż obok nas.
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu,
wśród chmur, w ciszy traw,
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak..

Szczęście to przelotny gość,
przebłysk słonecznej pogody.
I dużo wie, kto pojął, że
szczęście to garść pełna wody.

Szczęście to ta, chwila co trwa.
Szczęście to piórko na dłoni,
co zjawia się, gdy samo chce
i gdy się za nim nie goni.

autor słów utworu: Anna Maria Jopek/Marcin Kydryński
kompozytor: Anna Maria Jopek/Marcin Kydryński


Ale jestem - Anna Maria Jopek

Oczy otwieram :staje się świat
Nade mną niebo, przede mną - sad.
Jabłek zielonych zapach i smak ...
to wszystko proste tak.

Trzeba żyć naprawdę ,
żeby oszukać czas.
Trzeba żyć najpiękniej,
Żyje się tylko raz.
Trzeba żyć w zachwycie:
Marzyć , kochać i śnić.
Trzeba czas oszukać,
Żeby naprawdę żyć.

Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze,
Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
Kroplą deszczu,
Trzciną myślącą wśród traw
...ale jestem!
Jestem iskrą i wiatru powiewem
smugą światła , co biegnie do gwiazd,
jestem chwilą , która prześcignąć chce czas
...ale jestem!
Ucha nadstawiam : słucham jak gra,
Muzyka we mnie, w muzyce - ja!
Nim wielka cisza pochłonie mnie,
Pragnę wyśpiewać , wyśpiewać ,że:

Trzeba żyć naprawdę ,
żeby oszukać pędzący czas.
Pięknie żyć w zachwycie ,
życie zdarza się raz.

Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
Kroplą deszczu ,
Trzciną myślącą wśród traw
...ale jestem!

Życie jest drogą m życie jest snem ...
A co będzie potem?... Nie wiem, i wiem ...
O nic nie pytaj, dowiesz się gdy,
Skończy się się droga , życie i sny.

Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze,
Zabłąkaną łódeczką wśród raf,
Kroplą deszczu,
Trzciną myślącą wśród traw
...ale jestem!

Jestem iskrą i wiatru powiewem
smugą światła , co biegnie do gwiazd,
jestem chwilą , która prześcignąć chce czas
...ale jestem!

autor słów utworu: Magda Czapińska
kompozytor: Tomasz Lewandowski




Pocałuj noc - Anita Lipnicka

1.Przez palce zwykłych dni,
oglądasz świat,
w pośpiechu gubiąc sny,
twój śmiech zawstydza cię,
więc wolisz nie śmiać się,
niż chwilę śmiesznym być

Ref.: Spróbuj choć raz,
Odsłonić twarz,
I spojrzeć prosto w słońce,
Zachwycić się po prostu tak,
I wzruszyć jak najmocniej,
Nie bój się bać,
Gdy chcesz to płacz,
Idź szukać wiatru w polu,
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd,
Zapomnij się i tańcz.

2.Zakładasz szary płaszcz,
łatwo wtapiasz się,
w upiornie trzeźwy świt,
obmyślasz każdy gest,
na wypadek by,
by nikt nie odgadł kim,
naprawdę jesteś!

Ref.: Spróbuj choć raz,
Odsłonić twarz,
I spojrzeć prosto w słońce,
Zachwycić się po prostu tak,
I wzruszyć jak najmocniej,
Nie bój się bać,
Gdy chcesz to płacz,
Idź szukać wiatru w polu,
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd,
Zapomnij się i spróbuj choć raz...

Spróbuj choć raz,
Odsłonić twarz,
I spojrzeć prosto w słońce,
Zachwycić się po prostu tak,
I wzruszyć jak najmocniej,
Nie bój się bać,
Gdy chcesz to płacz,
Niż szukać wiatru w polu,
Pocałuj noc, najwyższą z gwiazd,
Zapomnij się i tańcz.

autor słów utworu: Anita Lipnicka
kompozytor: Anita Lipnicka






WIERSZYK


E f e d
Raz przeglądałam jakiś zeszyt
stary, oberwany z dawnych lat
e d c d c d e
i znalazłam tam, pośród kilku stronic
f e d h c
mały wierszyk , krótki z dawnych lat.


F g a g f e d f e
Mały wierszyk, krótki wierszyk, mały wierszyk
D c d e
z tamtych dawnych lat,
mały wierszyk, krótki wierszyk, mały wierszyk
z dawnych lat.


Gdy zamknęłam zeszyt, stary ten,
wierszyk w mej pamięci stanął wtem
i nie mogłam już, wierszyk we mnie tkwił
mały wierszyk, krótki z dawnych lat.

Mały wierszyk, krótki wierszyk
-taki jaki każdy może znaleźć sam
mały wierszyk, krótki wierszyk,
f e d c h c
gdzieś w zeszycie ma go każdy z nas.





  Piosenka o burzach

a e
Dlaczego na świecie
d e f e d
Wciąż panują burze ?
d c h c a
Ciągle trwają bezustannie,
a h a a g a
Tu się skończą, a tam znowu zaczną.
a d c h c a
Bez końca...bez końca...

a h a h c h a
A ja bym chciała spokoju,
a h a h c h c a
Dobrego słowa między ludźmi szukam,
h a h c h a
Pragnę pięknych i pogodnych dni
a h c a
W całym mym i innych życiu.

Po co ludzie się bez przerwy biją.
Walczą tu i tam daleko,
Swych uczuć złych dlaczego nie kryją
Czemu nie usiądą, pomarzą nad rzeką.
Dlaczego...dlaczego...

A ja bym chciała przyjaźni
Wśród ludzi całego świata,
Chciałabym by bez wojen
Żyły wszystkie pokolenia z pradziada na dziada.






   P I O S E N K A o dniu codziennym.

d dis d c
Rano wstaję tak jak uda mi się,
d dis d
Potem biegnę by nie spóźnić się,
d c a ais c a g f
Jadąc, jadąc autobusem,
dis d c ais a ais
Myślę jak mi minie ten dzień.

ais g f ais c ais c
A chciałabym tak mile spędzić czas,
ais g f ais c
A chciałabym tak się śmiać...

Dalej idąc gdzieś ulicą, czy chodnikiem
Jakieś tłumy grodzą drogę mi,
A ja muszę, muszę tam się dostać,
Bo inaczej będzie źle,

A chciałabym tak zostawić już to wszystko,
Tak chciałabym, czymś ciekawszym zająć się.

Kiedy wracam mam już dość wszystkiego,
Kiedy wracam ledwo żyję już,
Myślę sobie, że rzuciłabym to wszystko,
Sama nie wiem, no cóż...

Lecz mówię wam mam taki mały świat,
Nikt nie wie że, czasem odrywam od nich się.
I jestem tam, gdzie jest zupełnie inny szpan
I cieszę się, że tego szczęścia trochę mam

Tak cieszę się, tak bawię się
Przyjaciół mam i szczęście znam
I robię coś
I nikt nie mówi o mnie ktoś.






  C O D Z I E N N O Ś Ć

Ktoś powiedział żeś niedobry,
Tam znów coś innego gra,
Tu Polacy wygrywają,
Znów Juventus strzela gol.
A ja siedzą nad książkami
I mam ochotę , och... mam ochotę :
Rzucić to wszystko,
Wybiec gdzieś w dal,
Z dala od książek
Z dala od kar,
Wybiec do lasu i tam och ! och !
śmiać się na cały głos !

Tu powiedz wierszyk,
Tam przy odpowiedzi,
Tablicę dobrze zmocz.
potem zmocz
Dalej przeciągnij umysł na koźle
jeszcze wyżej skocz, ach skocz!

Lecz ja, tak mam ochotę:
Rzucić to wszystko,
Wznieść się nad chmury,
Dorównać ptakom,
Widzieć wszystko z góry,
Nie spadać nigdy,
Mieć wszystko z głowy
śmiać się na cały głos ha, ha...

Widzę tam ktoś krzyczy,
A tam ryczy, płacze, szlocha też,
A tam znowu siedzi taki mały, śmiały,
Lecz zamknięty jest na klucz...
ucz się, ucz...
pewnie on też ma ochotę:
Wybiec z pudełka
Przetrzeć swe oczy,
Zobaczyć z bliska,
Jaki świat szeroki,
Zamknąć na kłódkę troski i kłopoty,
Przeanalizować swe upadki, wzloty,
Potem zatrzymać się,
Pomyśleć i mocniej śmiać się na cały głos os, os
os, os też dużo jest,
szczególnie tych uczonych.





   Porwanie

Od dzisiaj, od teraz porywam Cię,
Zabieram tam gdzie nie wiesz, gdzie to jest.
W krainie, w której zawsze chciałeś żyć,
Czeka na Ciebie wymarzony świat.

Ulicą biec, kołysać się,
Rozpostarte skrzydła
Unoszą mnie ponad drzewa
Wiatr kołysze i śpiewa.

Ludzi prawie nie ma
A tłumom przyglądam się
Jak mówią, się śmieją
Jak szczęśliwi szaleją

I jutro też zabiorę Cię
Kiedy nastanie nowy dzień
Dobrze wyśpij się, przygotuj
By z innymi iść do przodu.

Bo ten świat w Tobie jest
Dobrze tylko przyjrzyj się
Taką siłę w sobie masz
Żeby innym siebie dać.

 
  Witaj jako 125755 odwiedzający (310635 wejścia) :)))  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja