(238)
Testament
Ku czemu zmierzać?
Retrospekcja pokoleń…
Naszym początkiem:
Wspólnota
Pierwotna, krwiożercza, prymitywna…
Więzów krwi, rodzinna, żądna dostatku najbliższych…
Idei wspólnej, inna idea wroga, nieobca eliminacja okrutna…
Ku czemu zmierzać?
Jak znaleźć drogę?
Pośród drzew stojąc
Każdemu jawi się inna…
Na wschód, zachód, południe…
Którą z nich obrać szczęśliwie?
By nie było głodu, wojen, zawiści,
Bezsensownego nieszczęścia…
Tu więzy krwi…
Tam obca idea…
Zasłaniają horyzont jak drzewa…
Unieść się ponad to wszystko…
Zobaczyć wszystko z góry…
Skorzystać z daru SUMIENIA…
Dobrej woli, serca, chęci porozumienia…
Droga prowadząca do spełnienia…
Kiedy oglądasz się na historię patrzysz wstecz
I nie wiesz dokąd idziesz, nie zobaczysz drogi…
poczujesz ból tych co odeszli...
Przyszłość jest przed Tobą
Dokonaj swego odkrycia
Krocz na przód nie na ślepo
Chciej obrać kurs na przyszłość
Lepszą i szczęśliwszą
w POROZUMIENIU…
Przyszłość spełniona
Na wieczność bez końca...
Viola, 24 kwietnia 2010 r. sobota 23.38
|