Siedem tysięcy kilometrów i jeden wspaniały kierowca: Niemcy, Belgia, Francja, Hiszpania... Paryż, Luordes i Ocean...
i co najważniejsze spotkanie z Siostrą i jej rodziną oraz chrzest najmłodszego Aniołka )))
Jest co wspominać...
przygotowania przed podróżą...
odpoczynek...
i już w samochodzie...
Niemcy - autostrada bez końca ))
...w drodze, w drodze, w drodze ...
Belgia... i...
...Paris 42 kilometry... płatną autostradą 23...
Nad Sekwaną...
odpoczynek...
lustrzanki
znowu w drodze na południe Francji...
...pierwszy w drodze bananowiec i palma...
...po drodze trochę padało...
...oj były przygody...
wreszcie...
...dojechaliśmy szczęśliwie do celu...
powitania...
...i z balkonu widać góry...
z Pauliką ))
)))
Luordes.
przed Grotą Niepokalanie Poczętej...
przygotowania do chrztu...
wiele świec... wiele próśb... wielu ludzi...
Święta Margaryta w Lourdes.
Chrzest...
wesoło...
OCEAN
Hiszpania. San Sebastian.
Park Masei. Tarbes.
Przejażdżka bryczką ))
Nie ma to jak zjeść na czas...
Widok z balkonu )) i góry w dali...
I jeszcze raz widok na Pireneje z balkonu ))
Takie widoki w zasięgu wzroku...
Dzieciaki się dogadują wszędzie )))
:)))
Aż szkoda wracać...
Witaj jako 131568 odwiedzający (334248 wejścia) :)))
O stronie
Violetta Malinowska
violam@poczta.onet.pl
strona działa od nocy 4/5 maja 2008 r. :)))
ZAPRASZAM :)))
:-)
Gościu!!!
Czyś znany mniej,
czy bardziej
Wesoły, zdrowy,
smutny, chory
Dla Ciebie tych parę słów,
myśli ulotnych puch
(cirrus) pierzasty...
A innym razem:
(cumulonimbusowy) burzowy...